O sukcesie gospodarzy zadecydowała wysoko postawiona poprzeczka od początku spotkania, a gości dobił trener Solarzy Kamil Żmuda, który w przeciągu jednej [!] minuty golkipera Chełmka pokonał dwukrotnie. Ozdobą spotkania było jednak z pewnością uderzenie Grzegorza Bogdana z rzutu wolnego. (więcej w rozwinięciu)
Z wysokiego „C” rozpoczęli żółto-biało-niebiescy, ale Przemysława Oczkowskiego przed szesnastką sfaulował zawodnik gości. Przy piłce ustawili się Grzegorz Bogdan oraz Kamil Żmuda. Trener Solarzy zamarkował przygotowanie do uderzenia, ale technicznym strzałem Patryka Żołneczkę zaskoczył Bogdan. Bramkarzowi KaeSu pozostało odprowadzić tylko piłkę wzrokiem – (1:0).
Goście zaskoczeni takim przebiegiem gry zmuszeni byli tylko do obrony, czasem przeprowadzili akcje ale wszystkie kończyły się pozycją spaloną. Dopiero po dwudziestu minutach z dystansu przymierzył Grzegorz Kantek, ale nieczysto trafił futbolówkę, która jednak szczęśliwie znalazła się pod nogami kolegi z zespołu. Niestety Przemysław Światłowski uderzył zbyt lekko na bramkę ŁKS-u.
W 34. minucie w ostatniej chwili Sebastian Kowalczyk zatrzymał najlepszego strzelca Łęk, ale akcja Mirosława Zemły zakończyła się już sukcesem. Prawy obrońca Solarzy zagrał w szesnastkę precyzyjną piłkę do Kamila Żmudy, który podwyższył prowadzenie. Jakby szczęścia było mało minutę później gospodarze prowadzili już (3:0) po celnej główce szkoleniowca ŁKS-u . Trenerowi zagrywał brat Adam, ale prawdziwym stwórcą tej akcji był Przemysław Oczkowski, który napastnika obsłużył dobrym podaniem.
Po zmianie stron goście się otrząsnęli i zaczęli agresywniej grać w ataku, co mogło podobać się kibicom. Chwilę po rozpoczęciu Marcina Zemlaka próbował zaskoczyć Andrzej Lament, ale golkiper Solarzy kontrolował tor lotu piłki.
Piłkarze przeprowadzali akcję, ale żadna ze stron nie popełniała błędów w obronie. Dopiero w 63. minucie Dariusza Wójcika w polu karnym faulował zawodnik gości. Jedenastkę pewnie wykorzystał Adam Żmuda, który zaliczył piętnastą bramkę w sezonie.
Z dystansu swoich sił próbował jeszcze Mariusz Dziubek, ale Żołneczka wybił futbolówkę. Pod koniec spotkania goście przejęli inicjatywę na boisku, zmusili Zemlaka do ładnej interwencji po silnym strzale z dystansu. Honorową bramkę próbował zapoczątkować Kamil Górski, ale Krzysztof Handy nie popełniał błędów w obronie i oddalił zagrożenie.
W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Andrzej Lament dośrodkował futbolówkę z rzutu wolnego, piłkę sięgnął Tomasz Kustra, który główką strzelił celnie tuż przy słupku.
ŁKS Soła Łęki – KS Chełmek 4:1(3:0)
Bramki:
1:0 – Grzegorz Bogdan (vol.) [1. minuta]
2:0 – Kamil Żmuda (Mirosław Zemła) [34. minuta]
3:0 – Kamil Żmuda (Adam Żmuda) [35. minuta]
4:0 – Adam Żmuda (k) [63. minuta]
4:1 – Tomasz Kustra (Andrzej Lament) [90. minuta]
Kartki:
(żółte): Konrad Handzlik, Konrad Żmuda – Tomasz Kustra, Andrzej Lament.
(czerwone): (brak).
Skład Łęk:
M.Zemlak – M.Zemła (54’ Konrad Żmuda), K.Handy (C), D.Rusek, P.Kramarczyk – K.Handzlik (66’ A.Janaczek), G.Bogdan, K.Górkiewicz (58’ M.Dziubek) – Kamil Żmuda, P.Oczkowski (54’ D.Wójcik), A.Żmuda.
Skład Chełmek:
P.Żołneczko – B.Kumanek, B.Chylaszek (C), P.Światłowski, S.Kowalczyk – K.Górski, G.Kantek, K.Kaczor (73’ Ł.Zawadzki), T.Kustra – A.Żurawik (73’A.Ząbek), M.Musiał (46’ A.Lament).
Widzów: około 220.
autor: Piotr Chwierut (@mollah)